Naleśniki gryczane z wytrawnym farszem
Kiedyś nie przepadałam za naleśnikami. Zjeść, to zjadłam, ale nie żebym była jakąś dziką fanką. Moja wielka przygoda rozpoczęła się wraz z poznaniem mojego przyszłego męża. Uwielbiam jego super cienkie i delikatne naleśniki i jest w kwestii ich smażenia bezsprzecznym mistrzem, bo nikt nie robi ich takich pysznych.
Przedstawiam Wam alternatywę zwykłych pszennych naleśników – te gryczane są cudownie orzechowe i bosko smakują z wytrawnym farszem, czyli z wszystkim, co nam zalega w lodówce, a chcemy je wykorzystać.
Składniki (wyszły 4-5 szt. smażonych na patelni 30cm)
- 200g maki gryczanej
- 300ml mleka (może też być roślinne, ja użyłam krowie 3,2%)
- 2 jajka
- 50g roztopionego masła
- Szczypta soli
Moje dodatki:
- jaja
- pomidorki koktajlowe
- kiełki brokułów
- dymka wraz z szczypiorem
- plasterki wędliny (użyłam prosciutto)
- parmezan albo inny twardy ser starty na tarce
Wszystkie składniki ciasta dokładnie mieszamy trzepaczką do uzyskania gładkiej masy. Jeśli wydaje wam się za gęste, można dodać nieco mleka.
Rozgrzewamy patelnię o grubym dnie i delikatnie (lub wcale) smarujemy odrobiną oleju. Wylewamy ciasto i smażymy na złoty kolor i przekładamy na drugą stronę. Rozbijamy jajko na środku naleśnika i rozsmarowujemy białko po cieście. Dodajemy pokrojone pomidorki, wędlinę, posypujemy serem i składamy ciasto w kopertę. Dodajemy dymkę, kiełki . Serwujemy. Można podkręcić nieco smak i dodać płatki chili, czosnku, wedle uznania i gustu.