Cudownie orzechowy chleb pszenno-żytni na zakwasie
Ten bochenek obezwładnił mnie całkowicie: pyszny, wilgotny miąższ z dziurkami i do tego co jakiś czas pojawia się niespodzianka w postaci prażonego orzecha włoskiego. Mmm pyszności. Te chleb pasuje i do wytrawnych dodatków, jak i do sera koziego z żurawiną, miodem czy figami. Gorąco polecam do wypróbowania.
Zaczyn (robimy na ok 12h przed właściwym mieszaniem ciasta):
- 4 łyżki zakwasu pszennego
- 70g mąki pszennej 750
- 50g mąki żytniej razowej 2000
- 120g wody
Wymieszać w misce, przykryć folią i pozostawić w temperaturze pokojowej.
Składniki na ciasto właściwe:
- 150g mąki żytniej 720
- 610g maki pszennej włoskiej 500
- 440g wody
Wymieszać dokładnie mikserem, przykryć ściereczką i odstawić na godzinę.
Następnie dodać:
- 18g soli himalajskiej
- 20g wody
- 120g prażonych orzechów włoskich (robimy to na suchej patelni)
Całe ciasto chlebowe przełożyć do czystej miski i przykryć folią lub plastikowego zamykanego pojemnika. Po pół godziny zacząć składać ciasto, żeby je wzmocnić i wytworzyć odpowiednią siatkę glutenową. Ona jest odpowiedzialna za prawidłowe rośnięcie ciasta i cudowne dziurki.
Składamy ciasto w półgodzinnych odstępach około 6-8 razy. Nie powinno się zbytnio kleić. Posypujemy stolnicę, wykładamy ciasto i formujemy bochenki. Jak? – pisałam o tym w tym poście. Wkładamy do koszyków, durszlaków czy misek wyłożonych ściereczką i obsypanych mąką i wstawiamy do wyrastania do lodówki na 10 h.
Nagrzewamy piekarnik do 240°C wraz z żeliwnym garnkiem, przekładamy ciasto, nacinamy żyletką lub nie, przykrywamy pokrywką i pieczemy 40-42 minuty. Studzimy na kratce.